Zanim rozpocząłem prace na modelu Eagle One, miałem przyjemność pracować na świetnym pod wieloma względami urządzeniu La Marzocco Linea av 2, mówię pod wieloma względami, ponieważ tak jak każdy z nas posiadał on kilka wad.

Trzeba mu jednak przyznać ze spełniał swoja role na tamten moment wystarczająco, parzył świetne espresso, możliwość ręcznej regulacji prędkości przepływu pary w dyszy było fajnym dodatkiem i z pewnością funkcją, którą można było uznać jako przydatna, oraz design który pozwalał na łatwe przystosowanie się do otoczenia. Rzadko popełniał błędy, co sprawiało ze korzystanie z niego było bardzo przyjemne, lecz nie doskonale. Wiadomo wiele rzeczy można usprawnić, takich jak fakt ze model Eagle One jest bardziej intuicyjny, jego budowa pozwala na szybszą i dokładniejszą prace, ukazanie czasu ekstrakcji kawy na każdej z grup to rozwiązanie niezwykle przydatne.

Pomimo ze na tamten moment myślałem ze ekspres marki La Marzocco jest dla mnie wystarczający, posiadał on kilka niewidocznych na pierwszy rzut oka mankamentów, więc porównam dla was te dwa urządzenia, aby móc zobaczyć wszystko czarno na białym.